25.7.08

Kalisz



W Kaliszu przywitał nas dziennikarz lokalnej gazety. Podobno z niecierpliwością czekał na rowerzystów. Skąd wiedział o naszej pielgrzymce?

Nie, to nie na nas czekał. Czekał na uczestników akcji "Masa krytyczna", pragnących udowodnić że po mieście najlepiej poruszać się rowerem. Też jestem tego zdania więc cieszę się że nieoczekiwanie "uczestniczylem" w tej akcji. Szkoda tylko że nie dopisali miejscowi rowerzyści, bo razem było by weselej.