28.7.08

Racławice

Fot. Michał Stoiński

Przejechaliśmy dzisiaj ponad 130 km. z Częstochowy do Racławic. Po drodze widzieliśmy piękny górzysty krajobraz z zamczyskami na szczytach.

W Olsztynie spotkaliśmy pielgrzymkę biegaczy. My pozdrowiliśmy ją machając kaskami rowerowymi a pani z towarzyszącego biegaczom auta, pozdrowiła nas przez megafon. Na całą okolicę rozgłosiła że pielgrzymowanie na rowerze też nie jest łatwe. Miała rację, bo trasa do Racławic obfitowała w strome podjazdy, po których bolały mięśnie i kolana. Pod niektóre wzniesienia musiałem nawet wprowadzić rower pieszo. Natomiast Ojciec Łazarz okazał się niezwykle wytrwały, nie tylko przejechał całą trasę bez zsiadania z roweru ale w dodatku wieczorem po wspólnej modlitwie pod pomnikiem Jana Pawła II wypróbował rozmaity sprzęt w siłowni znajdującej sie w plebanii w której gościnnie nas przyjęto.

A przywitał nas Ksiądz Wikary i mama Księdza Proboszcza, który niestety był nieobecny. Zostaliśmy poczęstowani domowymi powidłami i kiszonymi ogórkami a nasz kolega Jerzy rozkroił soczystego arbuza który po męczącym i upalnym dniu smakował jak nigdy.